Odrestaurowany w 1996 roku
Wykonawca: mgr Piotr Zawadzki

Opis inwentaryzacyjny:
Nagrobek został postawiony w miejscu pochówka Jana i Franciszka Prętów w 1804 r. (poprawna nazwa podobno Hetów). Nagrobek ma kształt trzech połączonych graniastosłupów na cokołach zwieńczonych ozdobnymi profilami, zewnętrzne graniastosłupy o przekroju kwadratowym, środkowy o przekroju prostokątnym ma lico ozdobione rzeźbą półpełną - postacią człowieka stojącego w niszy, przestawia ona zakonnika w habicie trzymającego w rękach książkę oraz lilię, jest to przestawienie Świętego Tomasza z Akwenu, nad graniastosłupem nadbudówka o dwóch spływach, przednia ściana z zatartą inskrypcją, na niej stoi postać Świętego Józefa trzymającego na rękach małego Jezusa, na graniastosłupie po lewej stronie figura Świętego Rocha w stroju kardynalskim, z laską, spod jego nóg wystaje głowa psa, graniastosłup z prawej strony zwieńczony figurą Świętego Floriana w stroju wojownika rzymskiego trzymającego w rękach włócznię oraz z wodą nad modelem palącego się domu. Nagrobek obecnie składa się z elementów kamiennych łączonych ze sobą żelaznymi bolcami osadzonymi na ołowiu. Kity ze sztucznego kamienia położono na zbrojeniach ze stali nierdzewnej i aluminium. Elementy kamienia obrobiono metodami kamieniarskimi przy użyciu narzędzi i dłut kamieniarskich. Obiekt znajduje się w obrębie cmentarza, ma bezpośrednio kontakt z gruntem, otoczenie o wysokiej wilgotności. Stan zachowania obiektu wykazywał daleko wysunięty stopień destrukcji. Obiekt zbudowany jest w całości z wapienia pińczowskiego - kamienia osadowego o spoiwie wapiennym, wrażliwego na niszczące czynniki atmosferyczne w postaci zanieczyszczeń powietrza, wahań temperatury i wilgotności, wody opadowej i gruntowej. Bezpośredni kontakt kamienia z gruntem, zasypanie dolnych partii cokołu oraz woda spływająca z pochyłości terenu i z pobliskiego drzewa powodują podciągnie wody z podłoża, natomiast porastające powierzchnię kamienia mchy, glony i porosty powodują ciągłe jego zawilgocenie. Zanieczyszczenia powietrza (w szczególności związki siarki) oraz osady powstałe wskutek osmolenia kamienia przez zapalane na nagrobku znicze spowodowały powstanie sztucznej patyny uszczelniającej jego powierzchnię, uniemożliwiając odparowanie wody z warstw wewnętrznych. Jest to przyczyną powstania pęcherzy pod warstwą licową kamienia powodują osłabienie struktury wewnętrznej i wywołują zjawisko osypywania się warstw powierzchniowych. Podobny efekt wywołuje zamarzająca woda. Powstałe w ten sposób destrukty przekraczają 3 cm głębokości. Na obiekcie występują również liczne mechaniczne ubytki kamienia.